25 lipca 2019

Nicolas Barreau "33 razy, mój kochany" - recenzja


Tytuł: 33 razy, mój kochany 
Autor: Nicolas Barreau
Tłumaczenie: Ewa Kochanowska
Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 308


Książka na długo pozostanie w mojej pamięci z dwóch powodów: po pierwsze jest to pierwsza książka, jaką otrzymałam od Wydawnictwa, po drugie mam wrażenie, że trafiła do mnie w odpowiednim dla mnie samej czasie - w momencie życiowej zadumy i rozterek.

Julien jest pisarzem, wychowującym samotnie małego synka. Mężczyzna stracił żonę, która przegrała walkę z chorobą. Kobieta odchodząc prosi go aby po jej śmieci pisał do niej listy, w których opowie jej o sobie i o tym jak wygląda jego życie bez niej. Julien przyrzeka, że napisze 33 listy - po jednym za każdy piękny rok życia swojej ukochanej. Jednakże siła z jaką przeżywa żałobę po stracie Hèlène nie ułatwia mu wcale tego zadania. Do tego dochodzi jeszcze jego wydawca domagający się kolejnej komedii romantycznej oraz przyjaciółka żony, która również zaczyna nieźle mieszać.

Julien każdy swój list chowa w skrytce na cmentarzu Montmartre, gdzie spoczywa jego żona.
"Dlaczego miałbym pisać do ciebie listy, jeżeli nigdy nie dostanę odpowiedzi?" - zadaje pytanie bohater.

A co jeśli się myli? Listy bowiem zaczynają znikać, a zamiast nich pojawia się mnóstwo tajemniczych przedmiotów, które wciąż pozostawiają bohatera bez odpowiedzi, bez większego wyjaśnienia. Czy to możliwe, aby kontaktowała się z nim jego żona? A może stoi za tym ktoś inny, kto zupełnie odmieni jego życie?

Książkę czyta się jednym tchem, a klimat, który autor tworzy wokół swojej powieści, dodatkowo wzbogacając ją pięknymi opisami, wierszami i piosenkami - jest po prostu niesamowity. Książka zmusza czytelnika do refleksji i uzmysławia, że nawet po stracie życie toczy się przecież dalej. Pokazuje nam, że nie wolno zamykać się na ludzi, na świat, bowiem my wciąż tu jesteśmy. Stąpamy po ziemi i wiele piękna, miłości możemy jeszcze doświadczyć. Myślę, że każdy powinien przeczytać tą książkę. Jest ona trudna i piękna jednocześnie. Na próżno szukać w niej wielkich akcji, jednak z całą pewnością nie o to w niej chodziło. Ja na długo zapamiętam lekcję jaką dał mi Nicolas Barreau.

Moja ocena: 8/10

 Za egzemplarz dziękuję:
Wydawnictwo Otwarte

1 komentarz: